środa, 29 lutego 2012

Rozdział #8

Jak rano się obudziłam byłam wtulona w Harrego.Od razu wyskoczyłam z łóżka i poszłam się uszykować na dzisiaj.Postanowiłam ubrać się  jakoś w wygodne ubrania.Kiedy zaczęłam wybierać ciuchy to wszystkie wywaliłam na ziemię. Kompletnie nie wiedziałam co na siebie włożyć, niby było ich dużo, ale żadne nie było odpowiednie.Usłyszałam pukanie do drzwi.
-Mogę?-zapytała nieśmiało Elizabet.
-Oczywiście! pomożesz mi coś wybrać?-przytuliłam się do niej.
Razem usiadłyśmy przed moja walizką i zaczęłyśmy wszystko przymierzać.
-Uuu...laska po co Ci ta bielizna?Czy masz coś w planach z Harrym.?-zapytała, śmiejąc się.
-Nie!Schowaj to wariatko!-krzyknęłam.
Jeszcze przez kilka minut wybierałyśmy dla mnie jakieś ciuchy. Miało być to kilku godzinne chodzenie po sklepach to wybrałyśmy zwykłą bluzkę w paski, czarne krótkie czarne spodenki i kolorowe conversy.Eli pomogła mi się uczesać i zrobić makijaż.Chciałyśmy wychodzić, ale przecież jeszcze śpiochy spały.Najpierw postanowiłyśmy obudzić Nialla i Liama.Jak weszłyśmy do ich pokoju to się przeraziłam.Był tam wielki syf.Butelki po piwach leżały porozwalane.Ich ciuchy zamiast w torbach czy w szafie to były na krzesłach.Bez zastanowienia rzuciłyśmy się na nich, i zaczęłyśmy ich łaskotać.
-Lalki chyba was pojebało-stwierdził Niall.
-Nie, nie my tylko, my chcemy już na zakupy- powiedziałam.
-To wy już idźcie, a my was dogonimy- powiedział Liam przez śmiech.
Na początku sądziłam, że taka pobudka będzie najlepsza, ale kiedy to chłopaki się na nas rzucili to nie miałyśmy szans się wydostać.Po kilku minutowej walce z nimi postanowili wstać i się ubrać.
-Macie tylko 10 minut- powiedziała dziewczyna Zayna.
Szybko wyszłyśmy z pokoju i ja pobiegłam obudzić Zayna, a Eli Harrego.
-Tylko pamiętaj ON JEST MÓJ!-krzyczała.
Kiedy weszłam do ich pokoju to był tam porządek.Od razu rzuciłam się na łóżko do Zayna i gadałam mu jakiś słodkie słówka.
-Skarbie jeszcze chwilka-powiedział pod nosem.
-Nie skarbuj mi tutaj tylko wstawaj, bo my chcemy na zakupy-powiedziałam stanowczo.
-Nicol co Ty tu robisz?-zapytał zdziwiony
-Ja tu przyszłam Cie obudzić, bo jest już 12-powiedziałam, lekko się przytulając.
Wstał bez słowa, a ja poszłam do mojego pokoju.Moim oczom ukazał się bardzo dziwny widok.Harry był już gotowy do wyjścia, a nawet w pokoju było posprzątane. Po jakiś 10minutach wszyscy spotkaliśmy się przed hotelem.Niall zamówił taksówkę i ruszyliśmy w stronę galerii.Po chwili byliśmy już na miejscu.Była on wielka, a może jednak ogromna.Jak weszliśmy do środka to chłopców od razu zaatakowały fanki i nie mogliśmy się ruszyć.Ja i Elizabet poszłyśmy w stronę sklepów, a chłopcy tam zostali.Miałam kartę kredytową brata więc mogłam szaleć.
  Po kilku godzinnej wyprawie zadzwonił do mnie Loczek.Powiedziałam mu, że jesteśmy na kawie i za kilka minut ruszamy dalej.Po chwili ujrzałyśmy chłopców. Rzuciłyśmy się na nich jak ich chore fanki i oczywiście dostało nam się za to że ich tam zostawiłyśmy.Oni zabrali nam torby i poszliśmy już do hotelu.W drodze powrotnej nie było już tylu fanek.Na wejściu czekał na nas pan z propozycją kolacji.Chłopcy od razu się zgodzili i bez naszej zgody zarezerwowali stolik.Jak weszłam do pokoju to byłam strasznie zmęczona.Walnęłam torby na podłogę i sama rzuciła się na łóżko.
-Szykuj się śliczna za 2 godziny mamy kolajcę- powiedział Harry .
-Żadna śliczna!-krzyknęłam i spojrzałam na zegarek.
Była już 18.Na zakupach byłyśmy prawie 4 godziny.Nie chciało mi się ruszyć dupy, ale jakoś się udało.Poszłam po ciuchy jakieś bardziej eleganckie i stwierdziłam, że zrobię dla Harrego niespodziankę.W łazience ubrałam moją seksi bieliznę i czerwoną sukienkę.Do tego założyłam czarne szpilki.Wyprostowałam włosy i zrobiłam mocniejszy makijaż.Kiedy wyszłam z łazienki Loczuś był już gotowy.
-A jednak ubrałaś.Mógłbym zostać tu i nie iść na tą kolację-powiedział.
-Wychodzimy, bo się spóźnimy a tak nieładnie-powiedziałam z gracją.
Kiedy wyszliśmy to spotkaliśmy Liama na korytarzu.Razem zmierzyliśmy w stronę restauracji.Usiedliśmy przy jednym stoliku i kelner przyniósł nam zamówione jedzenie przez naszych chłopców.Kolacja była pyszna i mogłabym tam zostać jeszcze długo, ale Harry poprosił abyśmy poszli już do pokoju.Wstałam pożegnałam się z przyjaciółmi i poszłam za Harrym.Byłam na niego strasznie wkurzona, że wyszliśmy pierwsi ale no na niego nie da się gniewać.Usidłam na łóżku, a Harry włączył spokojną muzykę i usiadł na przeciwko mnie.
-Muszę Ci coś powiedzieć- powiedział speszony.
-No słucham.
-No bo wiesz...no Ty, nie wiem jak Ci to powiedzieć-zaczerwienił się.
-No wal prosto z mostu-odpowiedziałam.
-Nicol podobasz mi się!-krzyknął.
Poprostu zaktało mnie nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.Gapiłam sie na niego z myslą"Podobam mu się!Hura!!". Z myśli wyrwał mnie jego głos.
-A Ty co o mnie sądzisz?-zapytał
-No wiesz ja Cię kocham-powiedziałam zawstydzona.
-Ja Ciebie też.No to może chciałabyś zostać moją dziewczyną?-zapytał.
-Oczywiś...-nie zdążyłam dokończyć.
Harry rzucił się na mnie i zaczął mnie całować.No początku były to delikatne i czułe pocałunki, które później zamieniły się w głębokie i nachalne.Po chwili Loczek zdjął ze mnie sukienkę.
-Uuu....skarbie jaka seksi-powiedział mi do ucha.
Zaczęłam rozpinać mu koszulę, a on całował mnie po szyi i zjeżdżał coraz niżej.Przez przypadek rozpiął mi się stanik, a on to wykorzystał.Całował mnie po piersiach.Teraz to ja rzuciłam się na niego i od razu rozpięłam mu spodnie.Był on w bokserkach w serduszka.Nie wiem czemu ale bardzo mnie to bawiło.
-Z czego się cieszysz?-zapytał.
-Z Twoich bokserek.
-Jak Cię tak śmieszą to je zdejmę-powiedział.
Jak powiedział to tak zrobił.Po chwili Harry był już kompletnie nago.Chłopak miał spore wyposażenie i na pewno był bardzo doświadczony.Kiedy chciał mi ściągnąć ostatnią część mojej garderoby to się zawahałam.
-Jeśli nie chcesz to możemy to zrobić kiedy indziej -powiedział, smutny.
-Nie chodzi o to tylko, że ja nigdy nie spałam z chłopkiem-zawstydziłam się.
-Nie ma sprawy.Obiecuję, że będę ostrożny i zrobię to najlepiej jak potrafię- powiedział.
Harry zerwał ze mnie majtki i od razu zabrał się do roboty.Przyznam, że zrobił to tak jak obiecał.Czułam się jakby w niebie.Po chwili przyjemności zakończyliśmy stosunek, bo nie chcieliśmy ciąży.
-Kocham Cię-powiedział mój chłopak.
-Ja ciebie też- powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
Padłam na łóżko wyczerpana i przytuliłam się do Harrego.Od razu zasnęłam.

                                                       *******************************
Moja kochana Nicol w końcu z Harrym!Kocham....jakiś taki ciekawy wyszedł;))

2 komentarze:

  1. suuuupeer .!

    podoba mi sie ;D

    ciesze sie że jest z Harry'm <3


    bosko <3

    czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam że będą razeem < 33

    Aaa Kochaam Twój blogg ! <33

    OdpowiedzUsuń