piątek, 17 lutego 2012

Rozdział #3 część 2

...dręczyliśmy dalej Liama, kto mu się podoba:
-Liam, myszko, skarbie, kotku powiedz mi kto jest tą szczęściarą!-mówiłam to oczywiście dla żartów, bo byłam zakochana w Harrym.
-Oj, jakie to słodkie słówka!Do nas tak nie mówisz-powiedział, udając obrażonego Zayn.
-Och Zayn przecież wiesz, że kocham was wszystkich!-mówiłam, a przy tym rzuciłam mu się na plecy.
Rozmawialiśmy tak jeszcze dobre 2 godziny.Spojrzałam na zegarek, a była 5 nad ranem.
-Zaraz wracam idę kuknąć do naszych zakochanych-powiedziałam śmiejąc się.
-Ooo....czekaj idę z Tobą-powiedział Harry.
Zeszliśmy na dół przez przypadek potknęłam się na schodach.
-Nic Ci się nie stało-zapytał troskliwie, uśmiechając się.
-Ale ze mnie ciota!-mówiła ocierając delikatne łzę z policzka.
Kiedy weszliśmy do salonu zobaczyłam dziwny widok.Lou był bez koszulki, a Jess leżała na jego klatce piersiowej mocno przytulona.Od razu wycofaliśmy się z pokoju, oni spali.
-Jestem bardzo zmęczona-powiedziałam, ziewając
-Ja też, może się położymy?-zaproponował
-Tak tylko, gdzie?
-No, może u Louisa w pokoju?Przecież jest wolny.Ja położę się na sofie, a Ty na jego łóżku-mówił z uśmiechem Harry.
-Okej, tylko powiem reszcie, że idziemy spać-szybko pobiegłam na górę do mojego pokoju.
Kiedy weszłam, to wszyscy już spali.Zayn, Liam i Olivia spali na łóżku, a Niall spał na podłodze.
-Biedaczek-powiedziałam i przykryłam go kocem.
Poszłam jeszcze do łazienki się lekko poprawić, bo włosy miałam bardzo rozwalone.Wchodząc do pokoju zobaczyłam, że Loczek poprawił mi łóżko.
-A Ty co wyprawiasz?-spytałam, rzucając się na łóżko.
-Nic, ja tylko chciałam,żeby Ci się wygodnie spało-wymamrotał pod nosem
-Okej, nie musisz się tak męczyć.To co robimy?-zapytałam.
-Nie wiem.Obejrzymy film?-Zaproponował nieśmiało.
-Tak oczywiście.
-Ta ja zobaczę co ma Lou-mówił przeglądając jego szuflady.
Siedziałam sobie i przyglądałam się mu bardzo uważne.Nie mogłam oderwać od niego oczu, był taki śliczny i tak bosko odgarniał loczki.
-Znalazłem!-krzyczał.-Może Paranormal Activity 3?
-O nie, nie ja nie oglądam, idę spać-mówiłam z przerażeniem w oczach.
-Nie bój się będę z Tobą-powiedział i położył się na łóżku.
Przyznam się, że bałam się oglądać ten film, bo nie przepadam za horrorami, ale przecież Harry był ze mną, a mu nie da się odmówić.Kiedy były jakieś straszne momenty to on mnie przytulał.W pewniej chwili zasnęłam i nie wiedziałam co się dzieje z Harrym.
   Obudziłam się rano, mam na myśli 12.Nie mogłam uwierzyć, że koło mnie w łóżku mojego brata leżał Harry w samych bokserkach.Postanowiłam  wstać i go nie obudzić, ale nie dało się.Potknęłam się o jakieś kable.Loczek od razu wstał i postanowił się szybko ogarnąć i uciekać, bo jego babcia dzisiaj przyjeżdża.Dziewczyny przyszły do mnie i zaczęły się wypytywać co ja robiłam z Harrym w łóżku i czy do czegoś doszło.
-I co, że spałam koło niego!-krzyczałam-Wy też spałyście wtulone w chłopków.Ty Jess z Louisem,a Ty Olivia z Zaynem-mówiłam wkurzona
-Spokojnie, spokojnie kochana nie denerwuj się-mówiła, śmiejąc się Olivka.
-Dobra, cześć idę się ogarnąć-odpowiedziałam, a przy tym trzasnęłam drzwiami.
   W łazience spędziłam dobrą godzinkę, kiedy wyszłam to w moim pokoju siedział tylko Liam.
-A Ty co tutaj robisz?-powiedziałam z przerażeniem, bo byłam owinięta ręcznikiem.
-A nic ja tylko...-nie pozwoliłam mu dokończyć.
-Zaczekaj ja tylko  się ubiorę-powiedziałam i uciekłam do łazienki.
  Kiedy już wróciłam do pokoju to on siedział na łóżku i czytał czasopismo o chłopakach.Szybko je mu wyrwałam.Później usiadłam na przeciwko niego i rozmawialiśmy przez kilka godzin.
-No to teraz mi powiedz w kim się bujasz-powiedziałam przytulając się do niego.
-W nikim, nie ważne!Dobra jak tam z Harrym?-zapytał
-Nic ja z nim nie chodzę,zrozumcie to!-krzyczałam
-Przepraszam, nie chciałem Cię-a przy tym rzucił się na mnie.
-Co Ty wariacie robisz?-mówiłam przez śmiech.
Nie odpowiedział nic.Zaczął całować mnie po szyi, wkładać ręce pod bluzkę.Nie wiedziałam co mam zrobić, dlatego zaczęłam robić to co on.Był on moim przyjacielem, ale zawsze czułam do niego coś więcej, chociaż byłam zakochana w Harry.Nasze warstwy ciuchów zaczęły szybko znikać.Zostaliśmy w samej bieliźnie.Liam zabrał się do rozpinania mojego stanika, który był dość skomplikowanie zapięty.Jednak po długiej walce z nim jakoś mu się udało.Pomyślałam tylko"Co ja takiego wyprawiam?".Ale nie przejmowałam się tym tylko zabrałam się do dalszego działania z Liamem.

                                                    
                                                     *********************************
No i jest 2 cześć!Nie jest za ciekawa, ale może być.Postaram się dodać kolejny rozdział przed moim wyjazdem w góry!;))